Jak oswoić kota? Różnice w oswajaniu kociąt, dorosłych i dzikich kotów
24 maja 2022
Wiele dorosłych kotów nigdy nie zaznało luksusu regularnie napełnianej miski i bezpiecznego, ciepłego legowiska. Gros z nich kontakt z człowiekiem miało jedynie przelotny, a sporo z pewnością pamięta to jako negatywne doświadczenia. Chociaż aktualnie liczba fundacji pomagających zwierzakom się zwiększa, to problem kociej bezdomności wciąż jest ogromny. Niewiele osób decyduje się na przygarnięcie kotka prosto z podwórka, obawiając się, że proces jego asymilacji może nie zakończyć się powodzeniem. Dzisiaj podpowiadamy więc jak oswoić dzikiego kota (wymaga to przede wszystkim morza cierpliwości!) i wskazujemy, w jakim wieku koty są najłatwiejsze do okiełznania.
Zanim dowiesz się, jak oswoić kota, zrozum, co to znaczy
Oswajanie zwierzęcia można rozumieć na kilka sposobów. Z jednej strony jest to sprawienie, że kot na widok człowieka nie będzie reagował agresją, a w czterech ścianach zrelaksowany będzie wylegiwał się na kanapie (czy w innym miejscu, na które pozwoli jego opiekun), zamiast czaić się nastroszony po kątach.
Z drugiej strony (i ta wydaje się szczególnie znacząca) oswojenie oznacza zbudowanie więzi emocjonalnej oraz przywiązania. Chodzi nie tylko o to, żeby kot pozwalał się dotknąć, ale żeby sam tego dotyku łaknął; nie tylko o to, by pozwalał się człowiekowi ze sobą bawić, ale by sam tej zabawy wyczekiwał. Oswojony kot to niezwykły towarzysz, który ze swoim opiekunem potrafi porozumiewać się na wielu poziomach. Na taką relację trzeba jednak zasłużyć i zapracować – czasami poprzez wielomiesięczną pracę.
Dziki kot – po czym poznasz, że zwierzak wymaga oswojenia?
Pierwszym, co przychodzi człowiekowi do głowy, gdy myśli o nieoswojonym zwierzaku, z pewnością jest jego ogólna niechęć do kontaktu i próba ucieczki. To jednak nie wszystko. Dziki kot wykazuje również takie zachowania jak:
- przyjmowanie pozycji obronnej – wycofane, położone po sobie uszy; nastroszone futro na grzbiecie i ogonie; powiększone źrenice; ciało przy podłodze;
- atakowanie wszystkich i wszystkiego, co przekroczy kocią strefę komfortu – drapanie, gryzienie, prychanie i wiele innych gardłowych dźwięków;
- załatwianie potrzeb fizjologicznych poza kuwetą;
- głodówki oraz ignorowanie miseczek z wodą;
- głośne zawodzenie pod drzwiami lub oknami;
- regularne próby ucieczki;
- chowanie się w szafach, pod łóżkami, kanapami etc.
Warto tutaj zaznaczyć, że koty nie zachowują się w podobny sposób z powodu jakiegoś wyboru dzikiego stylu życia, ale zwyczajnie się boją. Jeżeli wcześniej nie miały kontaktu z człowiekiem, nie mogą oczekiwać od niego pozytywnych zachowań. Może być też tak, że utożsamiają ludzi wyłącznie z negatywnymi zachowaniami i trzeba je dopiero przekonać do siebie.
Jeśli zamierzasz wysterylizować kociaka, zainteresuj się jego potrzebami żywieniowymi po zabiegu i sprawdź ofertę suchej karmy dla kota po sterylizacji.
Czy dzikiego kota można oswoić? Jak to zrobić?
Proces oswajania kota, jego długość oraz skomplikowanie, zależą od wielu czynników – wcześniejszych doświadczeń mruczka, jego wieku, a nawet osobistego charakteru. Nie da się ukryć, że w porównaniu do psów, są to zwierzęta trudniejsze w oswojeniu i bardziej niezależne. Pewien wpływ na to ma oczywiście genetyka, nie bez znaczenia jest również fakt, że zostały udomowione jako gatunek kilka tysięcy lat później niż psy (psy towarzyszą ludziom mniej więcej od 15 tysięcy lat, koty zaś według różnych szacunków od około 9 tysięcy lat).
Osoby, które zdecydują się na wzięcie dorosłego kota z podwórka i przysposobienie go do życia w domu, muszą mieć świadomość, że czeka je długa i niewątpliwie niełatwa praca. Oswajanie kota dzikiego wymaga nie lada cierpliwości i odporności na porażki. Nie oczekuj, że wdzięczny za dach nad głową i pełną miskę mruczek już po tygodniu zacznie Ci wchodzić na kolana. Jeżeli w ogóle się to wydarzy, może mieć miejsce dopiero po kilku miesiącach. Oczywiście małego kociaka, bez bagażu podwórkowych doświadczeń, oswoić będzie najpewniej dużo łatwiej.
Jak oswoić kociaka?
Oswajanie kota rozpocznij od wydzielenia dla niego oddzielnego pomieszczenia. Przygotuj mu legowisko, kuwetę i miseczkę z wodą. Wstaw do pokoju transporter i po prostu go otwórz. Daj maluchowi chwilę na oswojenie się z nowymi zapachami oraz przestrzenią. Nie próbuj na siłę go głaskać lub brać na rękę. Przez pierwszy dzień albo dwa daj mu po prostu nieco przestrzeni, dbając o regularne podawanie posiłków.
Oczywiście może się okazać, że przyzwyczaić kota w wieku zaledwie kilku tygodni do obecności człowieka wcale nie będzie trudno – zwłaszcza jeżeli zwierzak pochodzi z hodowli lub miał wcześniej regularny kontakt z ludźmi. Jeżeli maluch zacznie się ocierać o Twoje nogi i domagać pieszczot, nie bój się okazywać mu czułości. Możesz też takie przejawy emocjonalnego zaangażowania nagradzać smakołykami.
Jeżeli przygarnąłeś/aś młodziutkiego, ale dzikiego kota, proces powinien wyglądać podobnie, lecz potrwa pewnie nieco dłużej. Pozwól kotu na pozostawanie w „swoim” pokoju tak długo, jak będzie tego potrzebował. Nie stresuj go głośnymi dźwiękami i nie zmuszaj do kontaktu. Zamiast tego po prostu spędzaj z nim czas, będąc obok. Niech oswoi się z tym, że jesteś. W końcu cierpliwość popłaci.
Jak oswoić dorosłego kota?
Jak oswoić kota, który zdecydowanie nie jest już kocięciem? Pierwsze kroki powinny wyglądać bardzo podobnie – wydzielona przestrzeń (każda rzecz nosząca jego zapach, np. ze starego domu, zwiększy jego poczucie bezpieczeństwa) i nienachalna obecność opiekuna; żadnych podniesionych głosów oraz nachalnej próby kontaktu. Niestety, najbardziej ufne są mruczki w wieku 2-4 miesięcy. Później nawiązywanie relacji staje się trudniejsze. Co jednak możesz zrobić, by udomowić dzikiego kota dorosłego? Oto kilka wskazówek:
- Chcesz oswoić kota? Mów do niego. Bez pośpiechu, niezbyt głośno i ciepłym tonem. Możesz przy tym siedzieć lub leżeć na podłodze w bezpiecznym od niego oddaleniu. Grunt, żeby czuł się bezpiecznie (Ty również!).
- Wykorzystaj moc ziół – kocimiętki czy waleriany (oczywiście w niewielkich ilościach!) – by załagodzić proces socjalizacji kota. Możesz również sięgnąć po kocie feromony.
- Zarówno małego kotka, jak i dużego kota, warto próbować kusić smakołykami. Zacznij od nauczenia go, że pyszne kąski pochodzą od Ciebie i kładź je w bezpiecznej odległości od siebie oraz mruczka. Z czasem skracaj dystans. Gdy poczujesz, że to właściwy moment, możesz spróbować podać pupilowi przysmak z ręki.
- Po zabawkę sięgnij, dopiero gdy pierwsze lody zostaną przełamane. Na początek wybierz coś mało inwazyjnego. Działaj w oparciu o reakcje mruczka – jeżeli widzisz u kota objawy zwiększonego stresu, odłóż wdrażanie zabawek na później. Nic na siłę.
- Oswojenie kota, a właściwie pierwszą jego fazę (proces wszak może zająć jeszcze wiele tygodni, a nawet miesięcy), zakończ otworzeniem drzwi od wcześniej wydzielonego pomieszczenia. Nie zmuszaj mruczka do wyjścia z pokoju, niech samodzielnie podejmie decyzję, że jest na to gotowy.
Pomimo prób nie jesteś w stanie przyzwyczaić dużego kota do życia w czterech ścianach? Koniecznie skontaktuj się z doświadczonym behawiorystą.
Przysmak, który pozwoli Ci łatwiej oswoić kota i zyskać jego zaufanie, czyli Churu
Przez żołądek do serca – ta stara prawda sprawdza się nie tylko w przypadku ludzkich romansów. Kwestia żywienia jest w procesie oswajania i lokowania mruczka w nowym domu niezwykle ważna. Warto mieć tutaj silnego sprzymierzeńca. Kremowy przysmak Inaba Churu to doskonałe wsparcie w procesie socjalizacji kotów. Z jednej strony możesz dosmaczyć nim karmę (jeżeli kot boi się pobytu w nowym miejscu, może odmawiać jedzenia!), z drugiej zaś ćwiczyć wspomniane wcześniej zaufanie – początkowo dzieląc się przysmakiem z kotem na talerzyku, a później podając mu go prosto z tubki. Niskokalorycznym, bezzbożowym, złożonym z mięsa klasy human grade kremem, możesz też nagradzać każde pożądane zachowanie nowego przyjaciela. Jeśli twój zwierzak ma specjalistyczne wymagania, zobacz naszą ofertę karmy dla kota alergika.
Jeśli szukasz asortymentu dla swojego zwierzaka, odwiedź sklep dla psa i kota.