Karma sucha z wołowiną

Białko wołowe dostarcza leucyny, pobudza też regenerację naskórka. Tłuszcz wołowy zawiera CLA, zmniejsza również produkcję cytokin prozapalnych. Ryż utrzymuje stabilny poziom glukozy, a więc redukuje swędzenie wywołane skokami cukru. Drożdże wzbogacają formułę w beta-glukany, wspierają więc odporność skóry. Po czterech tygodniach stosowania karmy pies drapie się rzadziej i odzyskuje połysk sierści.

Mięso wołowe dostarcza kreatynę, zwiększa też zapas fosfokreatyny w mięśniach. Hemowe żelazo podnosi transport tlenu co poprawia wytrzymałość tlenową na długiej trasie. Koenzym Q10 chroni mitochondria, a więc opóźnia spadek mocy. Kwas stearynowy zamienia się szybko w energię wspierając beztłuszczową masę ciała. Wszystkie te cechy przekładają się na szybszą regenerację organizmu psa między sesjami treningowymi.

Pierwsze dwa dni porcja obejmuje 25% nowej receptury, ogranicza to ryzyko biegunki. Trzeciego dnia udział wzrasta do 50%, stabilizowany jest mikrobiom jelit. Piątego dnia pies otrzymuje 75% nowej karmy, więc bakterie adaptują się w pełni. Siódmego dnia miska zawiera 100% karmy z wołowiną. Cały tak przeprowadzony proces minimalizuje stres trawienny.

Organizm reguluje wchłanianie, wykorzystuje też zapasy jedynie według potrzeb. Hemowe żelazo wchłania się efektywniej, dostarcza również energii szybko rosnącym tkankom. Nadmiar odkłada się w ferrytynę, a więc nie dochodzi do zatrucia. Profil minerałów w recepturze został zbalansowany tak, by chronić wątrobę przed przeciążeniem. Regularne badanie krwi potwierdzi, że wartości pozostają w granicach normy.

-karnityna transportuje kwasy tłuszczowe, zwiększa też spalanie kalorii w spoczynku. Ryż o niskim IG utrzymuje sytość, stabilizuje również poziom insuliny. Błonnik psyllium pęcznieje w żołądku ograniczając uczucie głodu między posiłkami. CLA moduluje receptory PPAR-α i redukuje odkładanie tłuszczu trzewnego. Dzięki czytelnej tabeli dawkowania pies bez trudu utrzymuje wagę na stałym poziomie.

Stolec staje się zwarty, ułatwia to też sprzątanie podczas spaceru. Sierść nabiera połysku, poprawia się również pigment nosa. Poziom energii utrzymuje się stabilny, a więc pies chętnie bawi się cały dzień. Brak gazów i wymiotów wskazuje na spokojny żołądek, a skóra nie posiada zaczerwienień. Wszystkie te znaki świadczą o prawidłowym trawieniu białka wołowego.

Receptura karmy zawiera umiarkowane Omega-3, podniesienie dawki może przyspieszyć gojenie skóry. Olej zwiększa smak posiłku, wspiera również dodatkowo stawy intensywnie trenującego psa. Trzeba jednak przeliczyć kalorie, a więc odjąć kilka gramów granulek. Proporcja Omega-6 do Omega-3 powinna pozostać zrównoważona, natomiast nadmiar kwasów tłuszczowych może rozluźnić stolec. Dawka 1 ml oleju na 5 kg masy ciała z reguły wystarcza.

Formuła light ma mniej tłuszczu, zmniejsza też stymulację enzymatyczną trzustki. Białko wysokostrawne wchłania się szybko, ogranicza również fermentację jelitową. Włókno rozpuszczalne stabilizuje pasaż treści, a więc obniża ryzyko biegunki tłuszczowej. Weterynarz powinien monitorować parametry lipazy, natomiast sama karma spełnia kryteria diety niskotłuszczowej. Stopniowe jej wprowadzenie pozostaje kluczem do sukcesu.

Brak pszenicy redukuje fermentację fruktanów, zmniejsza też produkcję gazów. Prebiotyki FOS karmią korzystne bifidobakterie, zwiększają również produkcję maślanu. Ryż brązowy dostarcza opornej skrobi, a więc staje się substratem energii dla kolonocytów. Chelatowany cynk przyspiesza regenerację śluzówki, natomiast selen chroni komórki przed wolnymi rodnikami. Dzięki takiemu działanu składników po dwóch tygodniach poprawia się konsystencja stolca i regularność wypróżnień.

Kreatyna buforuje ATP co zwiększa moc w pierwszych sekundach sprintu. Szybsza resynteza energii umożliwia powtarzalne skoki, poprawia również czasy okrążeń. BCAA skracają czas regeneracji, a więc pies s\ybko odzyskuje zapał do kolejnego biegu. Antyoksydanty z mięsa wołowego neutralizują wolne rodniki i ograniczają mikrourazy mięśni. Regularne karmienie wspiera cały sezon startowy bez spadku formy.

Kwas CLA moduluje enzymy lipogenezy, redukuje też stężenie LDL w surowicy. Koenzym Q10 wzmacnia ściany naczyń, poprawia również elastyczność tętnic. Tłuszcz wołowy dostarcza kwasu stearynowego, który przekształca się w HDL, a więc sprzyja dobremu profilowi lipidowemu. Badania wykazują spadek cholesterolu całkowitego po ośmiu tygodniach stosowania karmy. Weterynarz może potwierdzić ten efekt badaniem krwi.

Dobra granulka zachowuje czerwono-brązowy kolor, błyszczy też lekko od tłuszczu. Zapach powinien być mięsny, przyjemny, natomiast nuta kwaśna wskazuje jełczenie. Oryginalne opakowanie ma nienaruszony zgrzew, a więc chroni przed wilgocią. Po rozgnieceniu palcami granulat kruszy się i nie zostawia tłustego filmu. Data przydatności powinna mieć co najmniej rok zapasu.

Skład odżywczy odpowiada obu rasom, karma różni się jedynie rozmiarem granulatu. Wersja Mini ma średnicę 6 mm, wspiera więc małe szczęki bez ryzyka krztuszenia. Kaloryczność pozostaje zbliżona, a więc dawkę oblicza się według masy ciała. Małe psy spalają energię szybciej, dlatego porcje rozdziela się na trzy posiłki, natomiast duże wystarczy karmić dwa razy dziennie. W rezultacie ta sama receptura zaspokaja potrzeby psów różnej wielkości.

Dietetycy zalecają sześciotygodniowe cykle, ponieważ mięśnie adaptują się do jednego aminogramu. Po tym czasie warto wrócić do ryb, zwiększa się więc spożycie DHA i EPA. Rotacja wspiera mikrobiom jelit, a więc poprawia wchłanianie składników odżywczych. Przerwa od wołowiny minimalizuje ryzyko nadmiaru żelaza i pozwala uniknąć monotonii smaku. Powrót do wołowiny po kolejnych sześciu tygodniach odświeża apetyt.

Ryż brązowy ma niski indeks, uwalnia glukozę stopniowo. Błonnik okryw ziarna spowalnia trawienie, stabilizuje również poziom insuliny. Dzięki temu energia rozkłada się równomiernie, a więc pies nie doświadcza nagłego głodu. Skrobia oporna staje się prebiotykiem i wspiera mikrobiom. Połączenie mięsa i pełnego ziarna tworzy zbilansowaną podstawę codziennego żywienia.